niedziela, 1 kwietnia 2012

Bibliotekarz to :

Pracuję w wielkiej B już jakiś czas. I długo i krótko bo 2 lata. (Ci z dłuższym stażem se teraz myślą: A to się gówniara mądrzy). Krótko, bo jak sobie pomyślę, że do 67 lat mam pracować to jeszcze wiele, wiele lat pracy przede mną. Długo, bo już naprawdę wiele widziała i aż strach myśleć co jeszcze zobaczę.



W każdym razie chciałam się podzielić refleksją z tych dwóch lat. Tyle się mówi o interdyscyplinarności zawodu bibliotekarza. Problem w tym, że ta interdyscyplinarność na studiach kreuje się inaczej niż w codziennym pracowym życiu...

A o to lista rzeczy, które robi "interdyscyplinarny" bibliotekarz. Tak więc byłam już:
-edytorem tekstów (przepisywanie itp.)
-magazynierem
-tragarzem
-fotografem
-informatykiem
-kelnerką
-szatniarzem
-sprzątaczką
-florystką
-plastykiem
-serwisantem ksero
- ...

Myślę, że ta lista nie jest skończona i jeszcze kilka pozycji w ciągu lat pracy dopiszę.

A Wy kim już byliście w swoich wielkich B?

5 komentarzy:

  1. Florystką nie zdarzyło mi się być:)
    Ale wszystkie pozostałe czynności wykonuję dość często:) Zwłaszcza jeśli chodzi o serwisowanie ksero:)
    Dodałbym od siebie jeszcze grafika komputerowego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Psychoterapeutą, doradcą w różnych sprawach (od kremu na dzień po projekt domu), nianią, opiekunką zwierząt:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No zwierzęta to mi się jeszcze nie trafiły, za to całe tabuny dzieci:)
    O, i czasem jetem wybawcą. Jak praca jest na jutro, a dziewczątko nie wie nawet jaki ma temat:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pies, kot - przypadkowo, zgubiły się i akurat wpadły do biblioteki - ciekawe;), rybkę czytelniczka oddała nam pod opiekę na czas wyjazdu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. -biurem pisania podań różnych
    -tłumaczem z języków wszelakich
    -projektantką wnętrz bibliotecznych
    -wodzirejką zabaw dziecięcych

    OdpowiedzUsuń