... i czasu na dokładkę.
Zaglądam na bloga a tu niespodzianka! Minęło ponad dwa miesiące od poprzedniego wpisu! Ja się pytam kiedy? No kiedy?!
sobota, 18 października 2014
Niedrogo kupię parę kilo motywacji...
piątek, 1 sierpnia 2014
Godzina W
Dziś niebo w moim mieście popłakuje. Podobno 70 lat temu w Warszawie było piękne słońce. Ulicami, tak jak dziś, szła uśmiechnięta młodzież. Dziś idą na lody, wtedy szli do Powstania...
sobota, 19 lipca 2014
Sobotnia nuda
Kolejny sobotni dyżur. Niby nie chciało się rano wstać, ale jak miło jest tak po prostu poczekać na czytelnika...
czwartek, 3 lipca 2014
Moda na wyzwania
Jakiś czas temu w sieci zaczęły się pokazywać tzw. wyzwania. Różne. Najczęściej dotyczące sportu. Albo jakiś konkretnych ćwiczeń powtarzanych codziennie, albo wręcz całych ich zestawów. Spotkałam się (i stosuję) wyzwanie dotyczące oszczędzania. Jednak jakiś czas temu wpadło mi w oko coś co mnie zaskoczyło i ucieszyło zarazem.
Etykiety:
po godzinach,
umiem to czytam
wtorek, 1 lipca 2014
Czy książka bez papieru to książka?
Przeglądając bibliotekarskie, i nie tylko, blogi zauważyłam wiele wpisów o czytnikach. Wydaje się, że weszły one już do powszechnego użytku. Nadal jednak toczy się dyskusja czy czytnik wyprze papierową książkę?
Etykiety:
po godzinach,
umiem to czytam
środa, 25 czerwca 2014
Najlepszy zawód ever
W mojej Wielkiej B kilka razy do roku pojawia się praktykant/ka (tak panowie też się już zdarzali). Na początek gadka o tym i o owym, aż przychodzi moment na zadanie tego najważniejszego pytania: Dlaczego chcesz być bibliotekarzem?
piątek, 20 czerwca 2014
Dzień pustej biblioteki...
W pewien czerwcowy dzień roku Pańskiego 2014 nastąpiło w mieście, którego mieszkanką jest NKN, otwarcie! A mianowicie Otwarcie SuperHiperMegaMarkietu. A w Wielkiej B tylko wiatr po korytarzach wiał...
wtorek, 17 czerwca 2014
Poziom życia bibliotecznego
Jakiś czas temu z okazji naszego święta doszło do integracji międzydziałowej. Im dalej w imprezę tym więcej wymiany informacji. Oj ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, ciekawych...
wtorek, 25 marca 2014
Miła Pani z biblioteki
Nie tak dawno w na lokalnym serwisie internetowym pojawiła się pochwała personelu pewnej biblioteki. Jest to kolumna w stylu "Skrzynka skarg i pochwał", więc teoretycznie głos wyszedł z ludu, czyli od czytelnika. Ale nie sama pochwała, skądinąd zasłużona :), warta jest uwagi, ale komentarze tuż pod...
wtorek, 18 marca 2014
Siostra w chorobie
Dziś będzie o strasznej chorobie. W moim wypadku nieuleczalnej, a do tego z silnymi napadami. Szczególnie w okolicach wypłaty. Ale na szczęście nie jestem sama. Jestem NKN i jestem książkoholikiem.
Etykiety:
po godzinach,
umiem to czytam
poniedziałek, 10 marca 2014
Człowiek jak papier toaletowy
Musi się rozwijać. Ostatnio moją głowę zaprząta właśnie myśl o samorozwoju. Po studiach zdawała mi się, że jestem już ukształtowanym człowiekiem, a żeby być specjalistą potrzeba mi już tylko doświadczenia. I przychodzi do mnie ciągle ta myśl, że to jeden z tych niewielu momentów kiedy to NKN się myli...
Etykiety:
co w głowie gra...,
po godzinach
sobota, 8 lutego 2014
Wiosna w lutym... czyli pozdrowienia z sobotniego dyżuru.
NKN pomimo zajmowania się innymi sprawami, a w szczególności Bazą wklepywaną z ręki, raz na jakiś czas musi "odbębnić" sobotni dyżur. Jest to dyżur niby taki sam jak na co dzień, ale tak na prawdę całkiem inny.
czwartek, 30 stycznia 2014
Film czy książka?
Ten post rozpocznie nową kategorię wpisów na moim blogu - co mnie wkurza. Wiem zgapiłam od Cejrowskiego. Wiem też, że większość wpisów z bloga powinno mieć ten tag :). Są jednak takie sprawy, które doprowadzają czasem moją krew do wrzenia i takie będę w tej kategorii opisywać.
czwartek, 23 stycznia 2014
Lubię to czytam...
Chociaż trudno mi to pojąć niektórzy nie lubią i nie czytają. Nikogo nie będę namawiać do tej formy spędzania czasu. Nie można jednak zaprzeczyć, że czytanie ma korzystny wpływ na człowieka. A już w szczególności na bibliotekarza...
Etykiety:
co w głowie gra...,
pracowo,
umiem to czytam
piątek, 17 stycznia 2014
Postanowienia na Nowy Rok
Jak co roku robię sobie w głowie listę postanowień na Nowy Rok. I jak co roku mam świadomość, że raczej niewiele z tej listy zrealizuję. Już przy pierwszym punkcie (regularne wpisy na blogu) "daję ciała", a co dopiero o reszcie postanowień mam powiedzieć...
Subskrybuj:
Posty (Atom)