poniedziałek, 27 lutego 2012

Co czyta młodzież?

Temat Klubu Książki jakoś tam się powolutku kręci. Byłam już na pierwszych rozmowach z dyrekcją, ale od początku...

środa, 15 lutego 2012

Okazuje się...

że jednak lepiej być pesymistą i nie okazywać zbytniej nadziei.

poniedziałek, 13 lutego 2012

Idzie ku lepszemu

Narzekałam i narzekałam, że w tej mojej bibliotece to się młodzieży nie wychowuje i w ogóle. Ostatnio wiedziona instynktem, wbrew rozsądkowi, zaproponowałam kierownikowi, że może by tak do młodzieży z czymś wyjść i np. jakiś Klub założyć. I o dziwo komunikat dotarł, nie tylko do kierownika, ale przebił się również w wyższe rejony.

Więc od dziś będę narzekać jak to ciężko się taki klub organizuje i jak przez to mam mało czasu na wszystko. Ale cieszę się, że coś się jednak ruszyło. Widać jakieś światełko w tunelu. Trzymajcie kciuki za NKN.

P.S.
Jeżeli ktoś z czytających ma jakieś doświadczenia w realizacji tego typu przedsięwzięć (dyskusyjny klub książki), to będę wdzięczna za podzielenie się nimi. NKN jest młody, niedoświadczony i może dużo schrzanić :)

czwartek, 2 lutego 2012

Wredny bibliotekarz to ja!

Nic mnie tak nie irytuje jak ludzka głupota. Nie mówię tu nawet o braku wiedzy jako takiej. Przeraża mnie czasem bezradność i bezmyślność niektórych. Ale nie tylko to boli NKN. Bo nie tylko czytelnicy podnoszą mi ciśnienie.  A nie mało jednych i drugich spotyka się w bibliotece...