poniedziałek, 27 lutego 2012

Co czyta młodzież?

Temat Klubu Książki jakoś tam się powolutku kręci. Byłam już na pierwszych rozmowach z dyrekcją, ale od początku...



Projekt mojej Kierowniczce przypadł do gustu. Więc umówiła mnie na rozmowę do Wyższej Instancji, żeby omówić szczegóły. Był tylko jedn problem. Bo co ja tej młodzieży zaproponuję, żeby oni chcieli przyjść? W projekcie celowo wpisałam literaturę współczesną. I tu już był problem, bo co ja przez to rozumiem i że to bardzo poważ nie brzmi. Wszyscy zgodnym chórem orzekli, że najlepiej to jakby tak fantastyką w nich. A co, niech czytają!

Mi się to nawet podoba, bo owszem czytam i do tego bardzo lubię, a w ogóle Pratchett to wielkim pisarzem jest. Kierowniczce wykwitł uśmiech na twarzy i mówi żeby napisać listę lektur (brzydkie słowo dla młodego czytelnika). Westchnęłam ciężko i zaczynam tłumaczyć, że młodzież przecież sama powie co chce czytać, że oni sami taką listę ułożą i będą jedni drugich swoimi pasjami zarażać. Te argumenty już nie przeszły i lista lektur powstała.

Na liście tej zalazła się sama klasyka. Począwszy od Tolkiena, po przez kilku polskich fantastów, na moim ukochanym Pratchetcie kończąc. Lista powędrowała do Wyższej Instancji i tu się zaczęły schody...

Wyższa Instancja przygotowała całą listę pytań i z większości się nawet wybroniłam. A tu nagle taki cios pada: A skąd młodzież weźmie książki do czytania, jeżeli tych z listy ( Wyższa Instancja sprawdziła kilka pozycji) nie ma w naszej wielkiej B, nie mówiąc już o tym, że tylko Tolkiena były dwa komplety. Ręce mi opadły i powietrze zeszło z płuc. No bo co tu odpowiedzieć? Że biblioteka za mało daje na książki, czy że nie dbamy o czytelników takiej literatury skoro nawet podstawowego kanonu nie ma? Że niech se młodzież sama kupuje, jak chce czytać?

I siedzi teraz NKN z tym fantem i duma. A myśli jej ulatują... bo co też ta młodzież czyta?

P.S.
Dziękuję wszystkim za komentowanie. Ja wiem, że nie odpisuję, jakoś nie mam takiego zwyczaju. Wszystkie jednak czytam i wszystkie mnie cieszą :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz