niedziela, 8 stycznia 2012

Pruskych ród i sylwestrowy Kraków

Moja dłuższa nieobecność świąteczno-sylwestrowa spowodowana była dwoma rzeczami. Po pierwsze laptop po kilku dniach walki poddał się i padł (proces reanimacji zakończono sukcesem), a po drugie sylwestrowałam w Krakowie (a co, pochwale się).



Będąc w Krakowie obowiązkowo odwiedziłam jedno z moich ulubionych miejsc czyli księgarnię. Ale nie taką zwykłą, a Skład Tanich Książek. Ktoś kto tam był to wie o czym mówię. Jest takich składów kilka w Polsce, w tym dwa w Warszawie nawet (nie byłam, planuję odwiedzić). No i jak już weszłam, to nie wyszłam z pustymi rękami. Zdobycze były dwie, a jedna z nich to "Ballada o chaosiku" niejakiego Wawrzyńca Pruskiego.

Wawrzyniec Prusky a właściwie Paweł Klimczak to twórca bloga, który zdobył  nagrodę Bloga Roku 2005 oraz nagrodę dla najlepszego bloga w kategorii Męski Punkt Widzenia. Gorąco polecam przeczytanie tego bloga. Co prawda już nie jest prowadzony regularnie, ale mimo to warto.


Kilka razy przybierałam się do kupienia tej książki i jej pierwszej części, czyli "Jędrnych kaktusów". Blog blogiem ale książka to co innego. Nie  żaluzje, że kupiłam. Cały wyjazd spędziłam w świetnym towarzystwie. Ktoś może powiedzieć, że pojechała na sylwestra do Krakowa, a książki czytała. No taki już los moli książkowych. Każdy ma swoje sposoby relaksu, a ja z tą książką i Krakowem za oknem osiągnęłam relaks całkowity (co nie przeszkodziło mi w oglądaniu fajerwerków na Głównym Rynku).

Książka opowiada o życiu codziennym czteroosobowej rodziny. Wawrzyniec i MŻonka wychowują dwójkę jak się okazuje zwykłych dzieci. Zwykle są ich dni i praca. Tylko blog Wawrzyńca jest niezwykły, bo za pomocą świetnego poczucia humoru (taki typ humoru uwielbiam) i wyobraźni, każda zwykła, codzienna czynność urasta do rangi niezwykłej przygody. Fabuły to tu raczej nie ma co opisywać, bo jej jako takiej nie ma, są to po prostu wycinki  z życia normalnej rodziny.

Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Zarówno bloga jak i książkę. Szczególnie dla dzieciatych i zapracowanych i zmęczonych i w ogóle dla każdego :)

Przeczytałam:
            W. Prusky, Ballada o chaosiku, Lublin 2009.
             http://wawrzyniecprusky.blog.onet.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz