a mnie ogarnęła jakaś niemoc twórcza.
Zerkam co jakiś czas na bloga i aż mi wstyd, że ostatnie co napisałam to życzenia na święta. Można by było usprawiedliwiać się tym, że dużo pracy i nie ma kiedy, ale po prostu słowa nie chcą się składać.
No co się dzieje? Jakieś pomysły na przesilenie wiosenne?
:(
przeczekanie
OdpowiedzUsuńnie ma się co przejmować